torque backup

10:16 May 22, 2017 

Jest nawet taka zależność: P(moc) = F (siła) * V (prędkość).
Przy spadku prędkości maleje moc potrzebna do wykonania pracy w danym czasie (ergo "moc").
W przypadku silników rolniczych, przy spadku obrotów z maksymalnych rośnie dodatkowo dostępny moment obrotowy (bo te silniki maks. moment mają mniej więcej w połowie zakresu prędkości obrotowej).
Maleje nam zapotrzebowanie na moc (bo zwalniamy) i jednocześnie rośnie moment dostarczany przez silnik (bo obniżają się obroty z maksymalnych, gdzie moment obrotowy jest niższy).
I to jest właśnie ta cenna cecha użytkowa: zapas momentu obrotowego pojawiający się przy spadku prędkości obrotowej z maksimum obrotów do środkowego zakresu obrotów, gdzie moment napędowy jest maksymalny. Efekt widoczny także dlatego, że zapotrzebowanie na moc się zmniejsza, bo maleje prędkość...

15:16 May 21, 2017 

Dzięki Crannmer za wyjaśnienie ;)

15:12 May 21, 2017 

Zapas momentu to różnica miedzy chwilową wartością momentu na kole zamachowym, a maksymalnym dostępnym dla tych samych obrotów momentem. Czyli to, co ma się jeszcze w danej chwili do dyspozycji pod prawą stopą - odstęp pedału gazu od podłogi ;-).

Tal bylo przynajmniej za czasów przedinternetowych, zanim nie nadeszła zalewa anglicyzmów.

14:37 May 21, 2017 

Jeśli w tym przypadku nie nastąpi redukcja biegu, pojazd będzie zwalniać aż do zatrzymania i zadławienia silnika.

W czasach, kiedy przekładnie miały mało biegów, silniki mało mocy, a zmiana biegów była uciążliwa (brak synchronizacji) silniki konstruowano tak, aby dało się jechać bez częstych zmian biegów. Czyli z dużym, nisko położonym szczytem momentu i jego silnym spadkiem przy wzrastających obrotach. Z tego czasu pochodzi definicja współczynnika elastyczności silnika:
E = (moment przy maks. mocy / moment maks.) * (obroty znamionowe / obroty maks. momentu)

W obecnych czasach, przy wieloprzekładniowych i synchronizowanych (lub automatycznych) skrzyniach biegów i powszechnie dość dobrym stosunku mocy do masy pojazdu, elastyczność (ta formalna, wg wzoru powyżej) stała się parametrem mało istotnym. Ma jeszcze pewne znaczenie w przypadku pojazdow użytkowych.

14:23 May 21, 2017 

Rzuć okiem na dowolny wykres momentu obrotowego, najlepiej silnika starej daty. Np. starego, wolnossącego diesla:
https://www.lehrerfreund.de/medien/tecXinha/tec/Dieselmotor/...

Jedziesz na danym biegu pod gore. Przy określonym kacie podjazdu ustali się równowaga miedzy momentem obrotowym na kolach, silami oporów i siłą ściągającą. Niech ta równowaga się ustali przy pełnym gazie i obrotach znamionowych. Pojazd będzie jechał ze stałą prędkością (tu przy 50 kW @ 3500 1/min). Jeśli nachylenie drogi się powiększy, wzrośnie siła ściągająca. Prędkość wiec spadnie, a wraz z nią i obroty, i opory. Na wykresie widać, ze wraz ze spadkiem obrotów rośnie dostępny moment obrotowy. Prędkość opadnie wiec do nowego puntu równowagi, gdzie moment silnika (ergo moment na kolach), zrównoważony zostanie silami oporów jazdy i siłą ściągająca. Wszystko to odbędzie się samoczynnie, bez konieczności zmiany przełożenia itp.

Natomiast w przypadku silników wysilonych, np. motocyklowych, szczyt momentu leży przy takich obrotach, ze po zwolnieniu wywołanym oporami drogi obroty mogą spaść poniżej maksimum. A tam moment spada szybciej, niż opadają opory jazdy. cdn.