15:12 Mar 24, 2018 |
Polish to English translations [Non-PRO] Art/Literary - Poetry & Literature | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
|
| ||||||
| Selected response from: Mariusz Koch United Kingdom Local time: 21:36 | ||||||
Grading comment
|
Summary of answers provided | ||||
---|---|---|---|---|
4 +1 | With the Dust of Fraternal Blood |
|
Summary of reference entries provided | |||
---|---|---|---|
Z dymem pożarów |
|
Discussion entries: 4 | |
---|---|
With the Dust of Fraternal Blood Explanation: http://dlibra.bg.ajd.czest.pl:8080/dlibra/docmetadata?id=198... -------------------------------------------------- Note added at 1 hr (2018-03-24 16:22:40 GMT) -------------------------------------------------- The Choral ["With the Smoke of the Fires"] by Kornel Ujejski (1846) expressed sorrow at the peasant's uprising of 1846, with a prayer that such events from which "one's hair turns grey" - as the first strophe has it - would never happen again. With its first line "with the smoke of the fires, and with the dust of fraternal blood" it was, perhaps, not an appropriate text to celebrate Poland's independence - although it served as a national hymn in the Austrian part of the divided country. http://pmc.usc.edu/repertoi/anthems.html https://polona.pl/item/skargi-jeremiego,MTA5MzEw/49/#info:me... https://pl.wikipedia.org/wiki/Z_dymem_pożarów |
| ||
Notes to answerer
| |||
Login to enter a peer comment (or grade) |
2 hrs |
Reference: Z dymem pożarów Reference information: Z dymem pożarów. Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej, Do Ciebie, Panie, bije ten głos! Skarga to straszna, jęk to ostatni, Od takich modłów bieleje włos. https://pl.wikisource.org/wiki/Z_dymem_pożarów My już bez skargi nie znamy śpiewu, Wieniec cierniowy wrósł w naszą skroń, Wiecznie, jak pomnik Twojego gniewu, Sterczy ku Tobie błagalna dłoń. Ileż to razy Tyś nas nie smagał, A my nie zmyci ze świeżych ran, Znowu wołamy: On się przebłagał, Bo On nasz Ojciec, bo On nasz Pan! I znów powstajem w ufności szczersi, Lecz za Twą wolą zgniata nas wróg, I śmiech nam rzuca, jak głaz na piersi: „A gdzież ten Ojciec, a gdzież ten Bóg?! I patrzym w niebo, czy z jego szczytu, Sto słońc nie spadnie wrogom na znak? Cicho i cicho... pośród błękitu, Jak dawniej buja swobodny ptak. Owóż w zwątpienia strasznej rozterce, Nim naszą wiarę ocucim znów, Bluźnią ci usta, choć płacze serce, Sądź nas po sercu, nie według słów! O, Panie! Panie! ze zgrozą świata, Okropne dzieje przyniósł nam czas; Syn zabił ojca, brat zabił brata, Mnóstwo Kainów jest w pośród nas. Ależ o Panie! oni niewinni, Choć naszą przyszłość cofnęli wstecz, Inni szatani byli tam czynni; O! rękę karaj, nie ślepy miecz! Patrz! my w nieszczęściu zawsze jednacy, Na Twoje łono, do Twoich gwiazd Modlitwą płyniem, jak senni ptacy, Co lecą spocząć wśród własnych gniazd Osłoń nas, osłoń, ojcowską dłonią, Daj nam widzenie przyszłych Twych łask; Niech kwiat męczeński uśpi nas wonią, Niech nas niebiański otoczy blask! I z Archaniołem Twoim na czele Pójdziemy wszyscy na straszny bój, I na drgającem szatana ciele Zatkniemy sztandar zwycięski Twój! Zbłąkanym braciom otworzym serca, Winę ich zmyje wolności chrzest; Wtenczas usłyszy podły bluźnierca Odpowiedź naszą: „Bóg był i jest!“ Kornel Ujejski. |
| |
Login to enter a peer comment (or grade) |
Login or register (free and only takes a few minutes) to participate in this question.
You will also have access to many other tools and opportunities designed for those who have language-related jobs (or are passionate about them). Participation is free and the site has a strict confidentiality policy.