lowly QA tester

10:11 Sep 29, 2014 

Nazwy własne "Ni No Kuni" i "Vagrant Story" to jest informacja, że chodzi o gry wideo.

08:56 Sep 29, 2014 

Polska język być za...pik...iście trudno ;-) , więc jednak starajmy się tłumaczyć na polski.

Jeżeli nie będziemy tłumaczyć, to niedługo może okazać się, że wszyscy Polacy mówią tylko po angielsku, a wtedy tłumacze EN-PL w ogóle nie będą potrzebni ;-)

22:46 Sep 27, 2014 

Nie uważam, żeby używanie tych zwrotów było czymś złym. Nie chodzi już nawet o specyfikę branży, po prostu dla niektórych nazw zawodów dość powszechnie używa się ich wersji oryginalnej (freelancerów ci u nas dostatek;)). Sama pracując lub szukając pracy jako tester niejednokrotnie spotkałam się z zaproponowanymi przeze mnie wyrażeniami (i to wcale nie w kontekście żargonu branżowego). Jest to zjawisko, które może nam się nie podobać, ale jest na tyle silne, że walka z nim przypomina trochę walkę z wiatrakami. Tym niemniej rozumiem Pana/Pani punkt widzenia i przyjmuję uwagę z pokorą. Sama zazwyczaj staram się używać zwrotów polskich, jeśli to możliwe.

19:26 Sep 27, 2014 

Z całym szacunkiem do propozycji p. Krystyny - wg mnie zostawianie oryginalnych wersji jak "QA tester" należy stosować bardzo ostrożnie. Fakt, branża gier komputerowych jest specyficzna, ale np. z tego, że coraz więcej polskich firm sporządza dokumentację projektową (design documents) od razu po angielsku, nie należy wyciągać wniosku, że nie musimy się wysilać i używać lub znajdować polskich odpowiedników. Wiadomo, czasem się nie da, ale w końcu od czego my jesteśmy :-)

18:04 Sep 27, 2014 

Dzień dobry/ wieczór, Pani Natalio :)